07 (10) Eminem - Beze mnie, Book, tlumaczenia, eminem, The Eminem Show

[ Pobierz całość w formacie PDF ]

EMINEM – BEZE MNIE

 

Intro:

Dwie łajzy krążą sobie w kółko

Dwie łajzy krążą sobie w kółko

 

Zgadnij kto wrócił

Wrócił ponownie

Shady wrócił

Rozpowiedz w swym gronie

 

1

Stworzyłem potwora

Bo nikt więcej nie chce oglądać Marshall’a

Chcą bym był Shadym, jestem jak wątróbka posiekana

Skoro jednak potrzebny ci Shady, to dam ci go od zaraz

Mała szczypta trawy z mocnym alkoholem wymieszana

Trochę wódki co bicie serca przyspieszy

A potem szok, czy przeżyję od reanimacji elektrowstrząsami zależy

I nie ko-operowałem z doktorem

Gdy podczas operacji kołysałem stołem

Czekałeś tak długo, więc już kres debatowania

Bo wróciłem, teraz jest okres i czas owulowania

Pani Chenney, wiem że ma pani zadanie do wykonania

Ale serce pani męża wymaga remontowania

Więc FCC na trwanie mi nie pozwala

Zakazuje bycia sobą, spójrzmy więc co oni mogą

Próbują z MTV usunąć mnie

Lecz jednak tak pusto jest beze mnie

Więc do roboty, zanurz się

Mój tyłek teraz na twoich ustach znajduje się

Pieprzyć to, spuszczę ci się na twarz i na cycki też trochę masz

Lecz przygotuj się, bo będzie tego aż, aż

A teraz jeszcze te procesy, jednak mówię ci żeby-ś

Się pieprzyła Debbie

 

Refren:

Bo to jest robota dla mnie

Podążaj za mną, niech każdy to wie

Potrzebne są nam te małe kontrowersje

Bo jednak tak pusto jest beze mnie

Powiedziałem, że to jest robota dla mnie

Podążaj za mną, niech każdy to wie

Potrzebne są nam te małe kontrowersje

Bo jednak tak pusto jest beze mnie

 

2

Dzieciaki już czują rebelię, to pokolenie buntownicze

Jednak to Elvisa słuchają ich zażenowani rodzice

Oni się czują jak więzień, co bezradnie szuka

Dopóki ktoś czując swą misję nie zakrzyknie SUKA

Wizjoner jego wizja może zacząć rewolucję i to przeraża

Ten bunt powietrze skaża

Więc pozwól, że się wyluzuję i na słońcu powyleguję

To fakt, że każdy mnie w tyłek całuje

I to jest nieszczęście, katastrofa prawdziwa

Ciągle oglądać wiadomości z mego życia

Pytałeś o mnie? Cóż wróciłem

Napraw swą zniszczoną satelitarną antenę

A potem ja do środka wejdę

Pod twoją skórę jak drzazga

Teraz już w centrum uwagi, ale jazda

Jestem interesujący

Od czasu wrestlingu najbardziej zajmujący

Dla swojego dzieciaka uznajesz to za plagę

Pora na test proszę o uwagę

Czuję napięcie, gdy tylko ktoś o mnie wspomni, no proszę

Dorzucam więc dychę, swoje trzy grosze

Wkurzający koleś, kto o mnie prosił?

Tyś prośby te zanosił?

Oko za oko temu kogo takie bzdury trzymają się

Jak Chris Patrick, co może w dupę kopnąć się

Gorszy niż Limp Bizkit – te małe bękarty

A Moby? Zmiażdży cię Obi

Ty 36-letni stary, łysy pedale

Jedynie na co cię stać to dmuchanie

Nie znasz mnie wcale, twoje podejście jest stare

To koniec, skończyły się zawody

Techno wyszło z mody

Teraz ruszamy, tylko sygnał mi daj

A przybędę z listą pełną nowych zniewag, bez jaj

Byłem trochę zjarany

Nad kartką z ołówkiem w ręku siedziałem zdekoncentrowany

Odkąd Prince w symbol dokonał zamiany

Ale czasem, cholera, człowiekowi się zdaje, że

Każdy tylko o mnie dyskutować chce

Więc to musi oznaczać, że jestem okropny

Ale to tylko ja, jedynie w zniewagach niezawodny

O nie, pierwszy król kontrowersji, to nie ja

Jestem najgorszą rzeczą od czasów Presleya

Do tak egoistycznej, czarnej muzyki robienia

I wykorzystać to do forsy gromadzenia

Hej, to pomysł, który działa

20 milionów innych białych raperów się wyłania

Ile jest ryb w morzu to nieważne, nie

Bo beze mnie tak pusto będzie

 

Refren:

Bo to jest robota dla mnie

Podążaj za mną, niech każdy to wie

Potrzebne są nam te małe kontrowersje

Bo jednak tak pusto jest beze mnie

Powiedziałem, że to jest robota dla mnie

Podążaj za mną, niech każdy to wie

Potrzebne są nam te małe kontrowersje

Bo jednak tak pusto jest beze mnie

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • kosz-tkkf.pev.pl
  •